Nasz chlebek czyli jak dobrze zacząć dzień

Najczęstszy problem, albo inaczej mówiąc dylemat poranka polega na tym, co zjeść na śniadanie. Jedni z nas codziennie budzą się z tak zwanym wilczym apetytem, mogą zjeść wszystko co jest w lodówce. Inni natomiast nie odczuwają rano głodu, ale rozsądek nakazuje by jednak coś przekąsić. Teraz pora na drugi dylemat "porannych niejadków" - zjeść cokolwiek, byle tylko zaspokoić sumienie, czy postarać się zjeść coś zdrowego, skoro i tak nie mamy apetytu na konkretną rzecz. W przypadku mojego ukochanego sprawa jest prosta, może zjeść wszystko (no może oprócz owsianki, ale pracujemy nad tym ;) ). Ja natomiast... Różnie to bywa. Czasami mam apetyt porównywalny do niego, ale zazwyczaj pojawia się problem: co zjeść, bo nie jestem głodna. Ostatnio moja mama znalazła na mnie sposób, a mianowicie przygotowała ryż z jabłkami (albo raczej jabłka z ryżem) z mnóstwem cynamonu. Pycha!




Truskawki nie są może aż tak zimowym akcentem, ale czasami można zrobić coś wbrew regułom ;)
Ale ale... 
Gdy praca czy uczelnia wymaga wcześniejszego wstawania, sama z doświadczenia wiem, że każda minuta się liczy. Wtedy pewnie nikt nawet nie myśli o przygotowaniu sobie takiego śniadania, które widnieje powyżej. Na to również znalazłam zdrową radę: domowy chlebek. Nigdy nie piekłam, myślałam, że to za trudne, za dużo czasu mi to zajmie. Blisko domu mam zaprzyjaźnioną piekarnię, w której mogę kupić przepyszny chleb razowy, więc nie było nawet myśli żeby samemu piec. Do czasu... :)
Chlebek jest prosty, jego wyrobienie i upieczenie nie zajmie Wam więcej niż godzinę, a największą jego zaletą jest fakt, że sami dokonujecie wyboru składników. Zaczynamy :)


  • 150 g letniej wody
  • 250 g mleka
  • 40 g świeżych drożdży
  • 1 łyżeczka cukru
  • 20 g oleju
  • 700 g suchych składników
  • 1-2 łyżeczki soli
Wskazówka: Jeśli chodzi o suche składniki, ja zawsze dodaję 300 g mąki pełnoziarnistej. Reszta to płatki owsiane, pestki dyni i słonecznika, mąka amarantusowa, siemię lniane. Jak dla mnie im więcej różnych "ziarenek" tym lepiej :)


Na początku mielimy nasze ziarna (w moim przypadku dynia i słonecznik) albo na mąkę, albo na drobne kawałeczki - w zależności od Waszych upodobań. Następnie łączymy mleko, wodę, drożdże i cukier, podgrzewamy do około 37 stopni. Do całości dodajemy suche składniki, olej, sól. Wyrobione ciasto przekładamy do wybranej foremki (ja przekładam do dwóch mniejszych, gdyż często piekę równocześnie dla siebie i rodziców), i pozostawiamy w ciepłym miejscu na około 10 minut. W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 200 stopni. Po upływie określonego czasu smarujemy nasze chlebki mlekiem lub białkiem (dla ładnego połysku) i  możemy posypać je ziarnami lub np. płatkami owsianymi. Pieczemy około 40 minut, a po upieczeniu polecam od razu delikwentów wyjąć z foremek, żeby się w nich nie zaparzyły :)


Chlebek jest pyszny z każdym dodatkiem, zarówno na ostro jak i słodko. Smacznego zajadania :)

1 komentarz: