Aromatyczna owsianka oraz pomysł na zdrową przekąskę :)

Kolejny wiosenny dzień za nami, kolejny przed nami i pewnie każdy z nas myśli o nadchodzących dniach, gdyż zbliża się długi weekend. Od dawna wyczekiwany, upragniony można rzec :) Generalnie weekendy majowe są moimi ulubionymi (tuż po urodzinowych weekendach), gdyż już mamy cieplejszą pogodę, można załapać się na większą aktywność fizyczną na zewnątrz, urządzić grilla... Ile to rzeczy można zaplanować! No właśnie, większość z nas pewnie gdzieś wybywa, lub planuje aktywne spędzanie czasu, dlatego mam dla Was kolejne śniadaniowe propozycje. Wiadomo, pierwszy posiłek jest najważniejszy, napędza nas do działania i tak dalej... Dlatego bardzo ważne jest to, co ląduje na talerzu :)



Tak tak, rozumiem, że nie ma tutaj osoby która nie skusiłaby się na kilka makaroników ;) Są przecież takie malutkie i słodkie. I to właśnie jest nasza zguba! Mnóstwo cukru, który albo sprawi, że za chwilę będziecie głodni albo was "zamuli". I jedno i drugie jest złe, choć nie wiem które gorsze. Dlatego tradycyjnie proponuję owsiankę, ale przygotowując ją możecie automatycznie pomyśleć o drugim śniadaniu-przekąsce :) Będzie to owsianka z różnymi dodatkami, które będą trzymać Wasz głód w ryzach. Potrzebujemy:
  • 3 łyżki płatków owsianych
  • 1 łyżeczka miksu przypraw (ja mieszam kardamon, imbir, cynamon)
  • łyżeczka babki płesznik (genialnie działa na perystaltykę)
  • 1 kiwi
  • garść orzechów pekan
  • 1 łyżka suszonych wiśni
  • kilka sztuk suszonych bananów

Owsiankę gotujemy na wodzie razem z przyprawami. Następnie wykładamy do miseczki, kroimy kiwi i wrzucamy razem wszystkie dodatki. Jeśli chodzi o babkę płesznik, możecie dodać ją podczas gotowania, ja osobiście posypuję ją owoce po ugotowaniu owsianki :)





Dlaczego akurat owsianka? Po pierwsze, że jest bardzo sycąca. Wybierając się w podróż, na rower, na spacer, na pewno uchroni Was przed napadem głodu. Po drugie dostarczacie ogrom witamin z grupy B (które prawdę mówiąc regulują wszelkie funkcje organizmu). Po trzecie, jeśli zjadacie pożywne śniadanie, nie odczujecie "wiecznego głodu" w ciągu dnia. Na pewno każdy wie o co mi chodzi, bo czasami mamy takie dni, że tylko byśmy jedli i jedli a zawartość lodówki trzymali w zasięgu ręki ;)
Stąd też pomysł na drugie śniadanie a mianowicie miks orzechów oraz banany. Generalnie warto jeść różne rodzaje orzechów, gdyż szybciej zaspokaja to głód. Więc gdy będziecie przygotowywać sobie Waszą mieszankę, użyjcie dwóch lub trzech gatunków (w moim przypadku są to migdały i orzechy pekan).





A dlaczego suszony banan? Bo na pewno w ciągu dnia dopada Was ochota na małe conieco ;) Jest to zguba wielu osób, dlatego warto mieć przy sobie małą broń i zaspokoić pragnienie. Nie radziłabym go unikać, bo może nas dopaść w najmniej odpowiednim momencie, np. w czekoladarni lub sklepie z najlepszymi pralinkami. 
Życzę Wam miłego weekendu, wielu pyszności oraz mnóstwo relaksu :)
Smacznego! 
 
 
 

1 komentarz: