Domowe ciasto truskawkowe z kruszonką

Czerwiec to na prawdę jeden z moich ulubionych miesiąców (oczywiście pomijając grudzień, kiedy to przypadają święta i moje urodziny). Wszystko, dosłownie wszystko jest w rozkwicie. Jestem tym szczęśliwcem, że uwielbiam kwiaty. Myślę, że tą miłością zaraziła mnie mama, albo uciekając do innej teorii, mam to po niej w genach ;) Z lekarskiego punktu widzenia pewnie są na to jakieś małe szanse, ale głównie jest to kwestia wychowania, tak sądzę. Jak już wcześniej pisałam, moim drugim szczęściem jest ogród. Teraz, gdy słońce już dosyć mocno operuje, można w pełni cieszyć się jego wszelkimi urokami. Najbardziej uwielbiam ten moment, gdy o poranku wychodzę na taras. Jest jeszcze dosyć wcześnie, ale to jest największa zaleta, gdyż czuć rześkość w powietrzu.






Lilie powoli zaczynają rosnąć i już nie mogę się doczekać kiedy stworzą swój mały zagajnik w ogrodzie :)
Oprócz pięknych kwiatów czerwiec to również dla mnie miesiąc truskawek, dlatego staram się jeść je prawie codziennie. Oczywiście nie wolno przesadzić, gdyż jest to owoc dosyć silnie alergizujący, dlatego trzeba znać umiar. Natomiast jakoś nie wyobrażam sobie weekendu bez domowego ciasta stąd pomysł na moją ukochaną wersję, właśnie z truskawkami. Jest jeszcze ku temu drugi powód, mianowicie dziś Dzień Ojca a według mojego Taty najlepszym prezentem jest właśnie coś słodkiego, dlatego zabieramy się do roboty.
Będziemy potrzebować:
  • 2 szklanki mąki (może być krupczatka, choć ja ostatnio użyłam razowej i wyszło bardzo smacznie)
  • 1 szklanka cukru
  • 3/4 ostki masła (około 150g)
  • 1 kubek śmietany 12%
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 3 jajka
Na początek mieszamy ze sobą suche składniki, następnie dodajemy masło (ważne, żeby było miękkie) i ponownie mieszamy. Gdy całość będzie gotowa, bijamy jajka (również o temperaturze pokojowej), dodajemy śmietanę i całość zagniatamy. Masa wyjdzie Wam trochę płynna, ale nie ma co się martwić. Gotowe ciasto wykładamy na blachę i pieczemy około 20-25 minut w temperaturze 180 stopni. Musicie obserwować kiedy się wszystko zarumieni, wtedy wyciągamy blachę z piekarnika.
Pora na truskawki. Używamy ich około kilogram, wszystko zależy od Waszych smaków. Ja lubię jak jest dużo owoców, dlatego układam je w maksymalnej ilości na ciasto. Warto pokroić je na mniejsze kawałki, żeby puściły sok. A o zakalec nie musicie się martwić, gdyż po to wcześniej podpiekliśmy ciasto :)




Owoce wykładamy, tak, żeby przykryły całą powierzchnię. Jeśli truskawki nałożą się na siebie, to nic nie szkodzi, im więcej tym lepiej. Wkładamy blachę z powrotem do piekarnika na około 30-40 minut. Teraz pora na kruszonkę:
  • 100 g miękkiego masła
  • 250 g mąki
  • 250 g cukru
Zagniatamy wszystko do momentu, aż (jak to moja babcia mówi) ciasto zacznie odklejać nam się od palców. Po upływie określonego czasu nakładamy kruszonkę na truskawki i pieczemy około 20 minut.




Łącznie będziemy piec nasze ciasto około 1 h 15-30 minut. Może to wydaje się trochę długo, ale musicie na razie uwierzyć na słowo, że efekt jest powalający! Nie ma osoby, która próbując je powiedziałaby coś złego. Jest to wersja z truskawkami, ale równie dobrze taką bazę możecie użyć np. do kruszonki z malinami (efekt jest równie pyszny!).




Babcie i mamy zawsze powtarzają, że nie wolno jeść ciepłego ciasto gdyż może to prowadzić do bólu brzucha. Ja nigdy nie stosowałam się do tej zasady, ponieważ ciepłe ciasto jest (według mnie) najlepsze. Jako ratunek możecie się wspomóc gorącą i gorzką czarną herbatą, wtedy na pewno będzie lepiej. A całe szczęście wypiek nie jest drożdżowy, więc nie ma przeciwwskazań (nie powinno się łączyć herbaty z cytryną z wyrobami drożdżowymi gdyż kwas cytrynowy, zawarty w cytrusie zabija bakterie z grupy B, które są produkowane właśnie przez drożdże - ot taka mała ciekawostka).
Jak już wspominałam na początku posta, dziś obchodzimy Dzień Ojca - ja dla mojego Taty mam już mój słodki prezent i mam nadzieje, że będzie mu smakować. A jedyne co pozostaje, co wznieść toast za tych, którzy uczynili nasze życie szczęśliwym oraz pomogli poczuć się jak ich prawdziwe księżniczki. Wszystkiego najlepszego Tato :) 



 
 



 
 
 

7 komentarzy:

  1. Świetne musi być to ciasto, bardzo apetycznie wygląda.
    Super zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spośród wszelkich truskawkowych przepisów takie na ciasta z kruszonką należą do moich ukochanych. U mnie w domu przygotowuje się głównie ciasta drożdżowe, ale to Wasze musi być równie obłędne ;-) Aż mi ślinka cieknie na sam widok i też sobie upiekę, bo truskawek mam całą lodówkę :-) Niech trwa jak najdłużej sezon truskawkowy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciasta z kruszonką są pyszne. Przyznam, że truskawkowego jeszcze nie jadłem

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie ciasta, proste i pyszne, najlepsze:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Domowe ciasto z kruszonką to idealny podwieczorek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Również uwielbiam czerwiec :) Wszystko kwitnie i te zapachy... Szkoda tylko, że mam katar sienny :( Ale przy lekach naprawdę mogę oddychać pełną piersią i nie kichać :) A co do ciasta - robię bardzo podobne! Może nie raz w tygodniu, ale raz na dwa, trzy.. Albo bez okazji ;) A gdy jest okres na truskawki to od razu piekę dwie blachy :) Trzeba korzystać, póki jest sezon.

    OdpowiedzUsuń
  7. Co mogę powiedzieć ?! Każdy ma swoje szczęście i jestem pewny ze los dał mi całe zagony "szczęścia " .. Wiecie o czym mowię .. Dziękuje córeczko

    OdpowiedzUsuń