Jednak dziś rano już mniej więcej wiedziałam, co będzie "serwowane". W tak mroźny poranek jedyne co przychodziło mi na myśl to było "coś ciepłego". W trakcie picia porannej kawy wpadłam na pomysł bananowych placuszków i tak już zostało. Jest to pomysł, który już nie raz gościł w naszej kuchni ale zawsze staram się go w jakiś sposób modyfikować. Tym razem zamieniłam olej kokosowy na mus kokosowy z produktów foods by Ann. Ma on dosyć specyficzny smak i o ile wedle przekonania autorki można go wyjadać ze słoiczka, ja nie byłam w stanie. Ma dosyć specyficzny smak, jest bardzo sycący więc na pewno nie skorzystam z niego tak, jak wyjada się nutelle ze słoika :) Ale do tych placuszków nadał się idealnie!
POTRZEBUJEMY (8 sztuk placuszków)
- 2 dojrzałe banany
- 8 łyżek płatków owsianych górskich
- 1 łyżka musu kokosowego/oleju kokosowego
- 1 jajko
Płatki owsiane wsypujemy do blendera, wraz z obranymi i pokrojonymi bananami, dorzucamy mus kokosowy oraz wbijamy jajko. Całość blendujemy lub jeśli nie mamy jakiegokolwiek miksera to rozgniatamy widelcem :)
Po chwili powstanie Wam masa przedstawiona na powyższym obrazku. Rozgrzewamy patelnię, najlepiej teflonową gdyż wtedy możecie smażyć placuszki bez dodatku tłuszczu. Nakładamy po jednej łyżce stołowej i pieczemy na jednej stronie około 1-2 minut, aż zauważycie że brzegi zaczynają Wam się ścinać :)
Układamy je jeden na drugim i podajemy na przykład z domową konfiturą czy masłem orzechowym. U nas zawitała propozycja z domowym bounty (przepis znajdziecie TUTAJ). Takie śniadanie na pewno nasyci Was na długo, jest mega dawką błonnika oraz co tu dużo mówić - pyszności. Zapraszamy do gotowania i próbowania :) Jeśli macie ochotę warto dodać do ciasta odrobinę cynamonu - wtedy placuszki będą trochę bardziej w zimowym klimacie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz