Już od dłuższego czasu myślałam o budyniu jaglanym. Jest to świetna propozycja zarówno na śniadanie, jak i na deser. Przygotowanie zajmuje jakieś 30 minut, więc bierzemy się do pracy!
Potrzebujemy:
- szklanka kaszy jaglanej
- szklanka wrzątku
- łyżka siemienia lnianego (ziarna)
- laska wanilii
- 2 solidne łyżki miodu
- szczypta kardamonu
- garść żurawiny oraz migdałów
- konfitura do wykończenia
Na początku gotujemy kaszę jaglaną według przepisu. Ja zawsze płuczę ją w zimnej wodzie przed ugotowaniem, gdyż to zapobiega ewentualnej gorzkości. Zalewamy kaszę wrzątkiem, około 1-2 cm ponad jej poziom i czekamy aż wszystko się wchłonie. W międzyczasie dodajemy siemię lniane oraz laskę wanilii.
Gdy kasza będzie ugotowana, wyjmujemy laskę wanilii, rozcinamy ją i wydobywamy ziarenka. Będzie nam łatwiej, gdy laska jest wcześniej zmiękczona w trakcie gotowania.
Gdy nasza kasza się studzi, zabieramy się za migdały i żurawinę - siekamy je bardzo zdrobno i dodajemy do całości.
Kolejny krok to blendowanie - musimy uzyskać konsystencję mniej więcej płynną. W tym czasie możemy dodać odrobinę wody, wtedy łatwiej będzie uzyskać konsystencję budyniu. Ja dodałam pół na pół wody i mleka, bardzo fajnie sprawdza się sojowe czy migdałowe. Gdy już to będzie gotowe, wsypujemy kardamon oraz miód. Jeśli wolicie, by Wasza słodkość była rzeczywiście słodsza, można dodać więcej miodu.
Całość przekładamy do wcześniej przygotowanych słoiczków, uprzednio na dno dając wybraną konfiturę. U mnie było to dwie - jagodowa oraz truskawkowa.
Mój budyń przygotowywałam wieczorem, dlatego przez noc mógł poleżakować w lodówce. Przed podaniem na wierzch dodałam jagody i gotowe :)
Ile dobrych właściwości ma kasza jaglana, pewnie wiecie. Ja ze swojego doświadczenia mogę tylko powiedzieć, że jest to bardzo pożywne i smaczne śniadanie, jeśli ktoś lubi jego słodką wersję :) Posiłek jest sycący, pełen minerałów a jeśli chodzi o owocowy dodatek, to możecie eksperymentować ze wszystkim - w zależności od sezonu. Smacznego!
Uwielbiam kaszę jaglaną, a ten Twój budyń bardzo chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńChyba sobie zrobię:)
OdpowiedzUsuńZjadłabym taki jaglany budyń :)
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że zrobię :)
OdpowiedzUsuńto te słoiczki od biedronkowych jogurtow?;)
OdpowiedzUsuńTak, jeden z nich owszem jest z biedronkowatych jogurtów :) reszta to tzn "weck" który często pojawia sie w sklepach tchibo :)
UsuńPysznie, zdrowo - czego chcieć więcej? :)
OdpowiedzUsuńO to to to! Koniecznie do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńJuż nieraz słyszałam o budyniu z kaszy jaglanej, ale jakoś nie mogę się za niego zabrać. Dzięki za przypomnienie. ;)
OdpowiedzUsuńSmakowite propozycje, uroczo wyglądają w tych słoiczkach :)
OdpowiedzUsuń