Czekoladowe trufle, na Walentynki i nie tylko :)

Dziś święto zakochanych, Walentynki. W naszym codziennym życiu jest mnóstwo rzeczy, które możemy pokochać więc ten dzień niekoniecznie jest zarezerwowany dla par. Jeśli jednak pragniecie zrobić jakiś prezent drugiej połówce, to możemy posłużyć się starym powiedzeniem "przez żołądek do serca". Ja do mojego ukochanego zawsze trafię czekoladą, warto jednak nadać jej troszkę inny wymiar ;)
Dziś moją propozycją są trufle czekoladowe, pyszne, słodkie i mocno przyciągające zapomnienie.


Do ich wykonania, potrzebujecie:
  • 3 tabliczki gorzkiej czekolady
  • 250 ml śmietanki (może być 30% lub 36%)
  • 150 g cukru pudru
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 2 żółtka
  • gorzkie kakao i wiórki kokosowe do obtoczenia trufli
Na początek łamiemy czekoladę na kawałki i wrzucamy do rondelka. Następnie zalewamy to śmietanką i rozpuszczamy na wolnym ogniu do uzyskania gładkiej masy.






Żółtka ucieramy z cukrem pudrem i cukrem waniliowym na puszysta masę.



Teraz pora na połączenie czekolady z masą z żółtek. Dokładnie wszystko mieszamy i tak przygotowaną bazę do trufli wkładamy do lodówki na około 12 godzin. Jeśli zechcecie zrobić Wasze trufle w silikonowych foremkach, przeznaczonych właśnie do pralinek, polecam najpierw obsypać je kakaem - wtedy łatwiej będą "wychodzić" z foremek :)



Po wyjęciu masy z lodówki, formujemy kulki i obtaczamy je w kakao lub wiórkach kokosowych. Możecie również zetrzeć dowolną czekoladę (np. białą) na drobnych oczkach lub wykorzystać płatki migdałów do obtaczania. 






Myślę, ze taki słodki podarunek spodoba się każdemu :)
PS: Mam nadzieję, że mój ukochany będzie również pozytywnie zaskoczony jak zobaczy swój słodki prezent ;)
Szczęśliwego dnia zakochanych! 






2 komentarze: