Zatem gdy niemoc dopadła chłopaka, postanowiłam zrobić mu bombę witaminową o ostrym smaku, gdyż jak wiadomo domowe sposoby też pomagają nam się wyzbierać z kataru czy gorączki.
Potrzebujemy:
- 2 średnie czerwone papryki
- 1 białą paprykę
- 1/3 pora (najlepsza będzie ta zielona część)
- 2 marchewki
- 1/4 selera
- 1 duży pomidor
- 2 łyżki czerwonego pesto
- 4 suszone pomidory (lub 2 łyżki pasty z suszonych pomidorów)
- spory kawałek korzenia imbiru (trudno określić wielkość, ale myślę, że około 5 cm wystarczy)
- ostre przyprawy: curry, kurkuma, papryczka chilli
- kawałek sera rokpol
Najpierw myjemy warzywa, pomidora, seler i marchew obieramy ze skórki. Następnie kroimy w kostkę (w zależności od warzywa w plastry czy talarki).
Wszystko podsmażamy na maśle około 10 minut po czym blendujemy na krem. Wrzucamy pesto, suszone pomidory (które możecie albo zblendować albo dodać po prostu pokrojone w drobną kosteczkę) i przyprawy. Polecam na początek dodać po 1 łyżeczce żeby później nie przegiąć z ostrością.
Końcowym etapem jest starcie imbiru na drobnych oczkach i gotowanie całości jakieś 5-10 minut.
W temacie sera - możecie podać go na dwa sposoby: na grzance lub bezpośrednio w zupie (tak jak na zdjęciu). Jeśli zdecydujecie się na grzankę, warto wcześniej rozpuścić na niej ser, gdyż będzie to smakowało 100 razy lepiej :)
Jeśli chcecie by Wasz krem był bardziej odżywczy, można go lekko podlać bulionem mięsnym lub warzywnym. Wiadomo, jak kto woli :) Ja polecam gorąco taką formę obiadu, gdyż przegania wszelkie przeziębienia oraz jest baaardzo smaczny i sycący (szczególnie dzięki dodaniu rokpola ;) ).
taka odżywcza zupa i mi by się przydała się dziś :)
OdpowiedzUsuńo tak, imbir to kuchenny must have w jesiennym sezonie!
OdpowiedzUsuń