A na Andrzejki... Sałatka wujka Andrzeja :)

Andrzejki zbliżają się wielkimi krokami... Jest to wieczór wróżb, przepowiedni, spotkania ze znajomymi, po prostu dobrej zabawy. Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie proponowali Wam czegoś pysznego na tę wyjątkową noc. Sałatka, którą pragnę Wam zaproponować, musi być rzecz jasna związana z tą szczególną datą. Mianowicie, autorem tego przepisu jest mój wujek, Doktor Andrzej, do którego mam ogromną pamięć i sentyment. Pamiętam jak byłam malutka, a On odwiedzał swoje wnuczki, moje rówieśniczki, które mieszkały pięto wyżej. Jego osoba przewijała się przez całe moje dzieciństwo, a fakt, że był lekarzem sprawia, że jest mi jeszcze bliższy :) A biorąc się na wspominki z moją mamą, przypomniał nam się Jego autorski przepis na prostą, pożywną i smaczną sałatkę, którą każdy z Was może przyrządzić. Co będziecie do niej potrzebować?




  • 200 g kaszy kuskus (mniej więcej połowa opakowania)
  • 2 puszki tuńczyka w sosie własnym
  • 6-7 ogórków konserwowych
  • ok. 6 łyżek majonezu (ja polecam Kielecki, bo nadaje fajną ostrość)
  • ketchup
Przygotujcie kaszę wg tego, co jest napisane na opakowaniu (zalać ją wrzątkiem, mniej więcej 2 cm nad poziom kaszy i zostawić na około 30 minut). Następnie delikatnie ją przemieszajcie i pozostawcie do ostygnięcia. W tym czasie możecie pokroić ogórka w drobną kostkę i wraz z tuńczykiem (który najpierw trzeba odsączyć z zalewy) dodajcie do kaszy. 




Następnie dodajemy majonez. Jeśli uznacie, że sałatka dalej jest "za sucha", to spokojnie można dodać więcej majonezu czy ogórka. I teraz kwestia z ketchupem. Można tę sałatkę jeść po prostu z majonezem, ale według mnie najlepiej smakuje połączenie z ketchupem i majonezem - powstaje Wam coś na kształt sosu tysiąca wysp. Co tu dużo mówić - bawcie się dobrze w ten wyjątkowy wieczór i próbujcie nowego przepisu!


1 komentarz:

  1. Koszyczek smakołyków na parter i pięterko
    "Nasz " Dziadzio Andrzej i tak nas rozpieszczał
    Pamiętam i wyglądam przez okno czy nie idzie :-) ???

    OdpowiedzUsuń