Malinowe tiramisu

Lato w pełni, co widać za oknem oraz na okolicznych targach i straganach :) My pochłonięci najpierw nauką, później praktykami wakacyjnymi trochę opuściliśmy się w inspirowaniu Was nowymi przepisami ale w nagrodę mamy iście orzeźwiającą, lekką i owocową inspirację: malinowe tiramisu. Nie takie klasyczne, typowo letnie. W trakcie największych upałów najczęściej wybieranym deserem są lody - nie dziwi nas to bo każdy szuka choć odrobiny ochłody. Mój deser też należy do grupy zimnych i sprawdza się na każdą okazję. Najlepsze w nim jest to, że w zależności od dostępności możecie dodawać do niego wybrane przez owoce. Zapraszam do lektury :)




POTRZEBUJEMY:

  • 24 sztuki podłużnych biszkoptów
  • 250 ml śmietanki 30% (u mnie najlepiej sprawdza się w kartoniku firmy Łaciate)
  • 500 g serka mascarpone
  • 1 łyżka zwykłego cukru
  • 7 łyżek cukru pudru
  • 500 g malin
  • 100 ml nalewki malinowej (ale również sprawdzi się sok malinowy)

Przygotowujemy szklane naczynie i wykładamy do niego 12 biszkoptów.
Następnie nasączamy je połową przygotowanego alkoholu/soku.



Śmietankę ubijamy (na małych obrotach!!) z łyżką zwykłego cukru. Gdy będzie gotowa, dodajemy mascarpone i 3-4 łyżek cukru pudru. Przygotowaną masę dzielimy na pół i wykładamy na biszkopty.
Z połowy malin robimy mus: do blendera wrzucamy umyte maliny i dodajemy pozostałą ilość cukru pudru. Jeśli nie będzie odpowiednio słodki, można dodać go więcej ale polecam pozostawić lekko cierpki smak musu gdyż dzięki temu deser będzie wyrazisty w połączeniu z przygotowaną wcześniej masą.



Część musu wylewamy na śmietankową masę i posypujemy malinami (połową tych, które nam zostały). Następnie powtarzamy kroki: wykładamy biszkopty, nasączamy je nalewką, polewam musem i wykładamy resztę masy. Na sam koniec dekorujemy wszystko świeżymi malinami.


Deser najlepiej schłodzić w lodówce przed podaniem, co najmniej 6 godzin. Wtedy wszystkie smaki się "przegryzą". Dodatkowo, najlepiej całość posypać malinami tuż przed podaniem - pozwala to uniknąć rozmięknięcia owoców :) 
Letnia wersja tiramisu jest jednym z lepszych odkryć tego lata :) Myślę, że jeszcze nie raz pojawi się u nas w domu - czy to z malinami czy na przykład jagodami :) Smacznego!


2 komentarze: