Sernik kajmakowy na zimno z owocami świeżymi oraz... :)

Lato zbliża się ku końcowi, ale to nie szkodzi, skoro mamy taki wysyp wszystkich owoców, który trwa nieprzerwanie od czerwca, kiedy to pojawiły się truskawki. Wiadomo, nic w nadmiarze nie jest zdrowe, ale chyba nie dotyczy to sezonowych dobrodziejstw natury ;) Jak pisałam wcześniej, staram się korzystać z takich możliwości, stąd (już prawie na końcówce, ale zawsze!) pomysł na wykorzystanie ostrężyn i borówek. I nie tylko ich ;)
Swego czasu, gdy deszcz i chłód wkradł się do ogrodu, postanowiłyśmy z mamą zrobić porządki w spiżarce. Przecież nie można wykorzystać takiej pogody na odpoczynek, pod kocykiem, z kubkiem herbaty i ulubioną książką... Przynajmniej tak stwierdziła moja mama, a ja widząc ją pracującą, nie mogłam nie pomóc. Tym sposobem znalazłyśmy ukryte skarby - słoiczki z wiśniami w alkoholu. Owoce były zanurzone w domowej nalewce, do której pamiętam, że własnoręcznie drylowałam wiśnie.



Zgodnie stwierdziłyśmy, że są ine wprost idealne do lodów waniliowych więc napisałyśmy wielką kartkę na lodówce z informacją, że tak można podać deser. Niestety, do tej pory, jedząc lody waniliowe, nie otworzyłyśmy żadnego słoiczka. Ale... Ja znalazłam na to inne wykorzystanie a mianowicie sernik, kajmakowy, ze spodem nieco alkoholowym, bo właśnie wiśniowym. Deres jest baaaardzo prosty, wystarczy zaledwie 15 minut by go przygotować a efekty są po prostu pyszne. Będziecie potrzebować:
  • 3 opakowania mascarpone
  • 300 g kajmaku
  • ok. 100 g wiśni w alkoholu (tak, żeby dno naczynia, w którym będziecie podawać serniczki, było całe pokryte owocami)
  • owoce leśnie (u mnie borówki i jeżyny)
Na początek mieszamy kajmak oraz mascarpone na gładką masę.



Ja osobiście jestem wielbicielką kajmaku, szczególnie tej marki. Różni się on od tego popularnego tym, że ma bardziej gładką i kremową konsystencję. Brzydko mówiąc, nie jest tak glutowaty... A to całkiem ważne, żeby cała masa była jednolita :)
Tak przygotowany "sernik" wkładamy do zamrażarki na około 3-5 minut (żeby się schłodził, ale nie zamroził!). W tym czasie wyjmujemy wiśnie ze słoiczka i wykładamy nimi dno naczynia.



Na owoce kładziemy masę sernikową, z wierzchu posypujemy owocami i gotowe. Prawda, że proste? :)




Jak dla mnie taki deser jest idealny, gdyż jest lekki i tak na prawdę sprawdzi się nie tylko w lecie :) Ciekawym połączeniem będzie podanie z malinami czy figami, ale to już pozostawiam Waszej wyobraźni. Życzymy smacznego weekendu!





2 komentarze:

  1. ja też staram się korzystać z tego co akurat wyrosło w zasięgu mojej ręki i czerpać ile wlezie z sezonowych skarbów :) a deserek prezentuje się pysznie :)

    OdpowiedzUsuń