Obecnie trwa mój ulubiony sezon, czyli truskawkowy :) Chociaż mogłabym spokojnie powiedzieć ze od czerwca rozpoczyna się generalnie jeden z lepszych okresów w roku bo mamy rozkwit (świeżych!) warzyw i owoców. Truskawki są niejako wstępem doc"lawiny" wypieków jaka dopiero nastąpi ;)
Muszę przyznać, że ciasta z owocami nigdy nie były moją domeną. Zawsze COŚ sprawiało, że albo piekły się caaaałą wieczność albo po prostu nie wychodziły. Dlatego odkąd w zeszłym roku dostałam rewelacyjny i sprawdzający się w każdym calu przepis na ciasto jagodowe, stwierdziłam, że ryzykuję i po prostu będę testować nowe przepisy. A jak nie wyjdzie? Trudno. Moim w sumie jedynym warunkiem był fakt, żebym nie musiała śledząc kilku godzin w kuchni... i tak oto mamy przepis na pyszne ciasto jogurtowe, z truskawkami i kruszonką. Od razu uprzedzam, że ten wypiek jest bardzo lekki a nie tak jak (przynajmniej mi osobiście) znane ciasta na bazie jogurtu. To zaczynamy :)
POTRZEBUJEMY:
- 340 g mąki
- 250 g cukru
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 jajka
- 1 mały kubek jogurtu (ja używam marki Zott, zawsze się sprawdza)
- 50 g roztopionego masła
- 500 g truskawek (lepiej wybierać takie mniejsze, żeby można je było dodawać w całości)
KRUSZONKA:
- 80 g mąki
- 60 g cukru
- 70 g masła (zimne, z lodówki)
Na początek ucieramy całe jajka z cukrem zwykłym i waniliowym na puszystą masę. Następnie dodajemy mąkę, proszek do pieczenia i dokładnie mieszamy. W trakcie pracy miksera powoli wlewamy masło, pozwalamy żeby całość chwilę się mieszała i dodajemy jogurt. Całość wyrabiamy jeszcze około minutę.
Włączamy piekarnik na 180 stopni i przygotowujemy formę: najlepsza będzie tortownica (wymiary około 24-26 cm średnicy), której spod wykładamy papierem do pieczenia.
Truskawki myjemy i odrywamy szypułki. Następne wykładamy nasze ciasto na dno formy, układamy na wierzch truskawki (jak wolicie, mniej lub bardziej gęsto)
KRUSZONKA: mieszamy wszystkie trzy składniki aby powstała w miarę połączona masa. Posypujemy nią truskawki i całość wkładamy do piekarnika na 50 minut.
Efekt przepyszny, zarówno pierwszego jak i każdego kolejnego dnia :) Mi osobiście najbardziej ciasto smakowało na drugi dzień, staje się wtedy odrobinę bardziej "mokre". Smacznego!
ta kruszonka kusi by choć kawałeczek skubnąć :)
OdpowiedzUsuńO jej, jogurtowe ciasto z truskawkami - brzmi jak moje danie marzenie! Dziękuje bardzo za ten przepis.
OdpowiedzUsuń