Krem z dyni piżmowej

Czy Wy też tak macie, że wraz z nadejściem jesieni Wasz oranizm domaga się porcji ciepłej zupy? Mój stety-niestety tak ma. Z jednej strony to dobrze, gdyż zazwyczaj zupy-kremy zawierają mnóstwo wartościowych składników, są sycące a dodatkowo, jeśli są robione na domowym bulionie, działają jako znakomite antidotum na przeziębienie. Jedyny minus wszystkiego jest taki, że codzienne spożywanie takiego posiłku może wydawać się dosyć monotonne. Stąd nasze ciągle eksperymenty w kuchni, żeby jakoś zrobić tej rutynie "na przekór" :) 
Krem z dyni uwielbiam, szczególnie taki w ostrej wersji ale często mam problem z dosmaczeniem tej zupy. Ale... Co się okazało, nie jest to mój błąd w kwestii gotowania tylko wybrania odpowiedniej dyni! Jest tyle gatunków, że każdy człowiek może wpaść w zakłopotanie ale ostatnio pani na straganie doradziła mi, by wybrać piżmową. Ta okazała się strzałem w dziesiątkę, gdyż sama w sobie ma lekko marchewkowo-słodkawy smak, który w połączeniu z imbirem robi furorę :)


Dynia piżmowa to ta po prawej stronie


POTRZEBUJEMY:

  • Dynia piżmowa (około 400-500g)
  • 1 łyżka masła klarowanego
  • 0,5 litra wody
  • 2 łyżeczki przyprawy maggi
  • 1 łyżeczka sosu sojowego
  • świeży imbir (kawałek około 5 cm)
  • 1 łyżeczka ostrej papryki
  • 1 łyżeczka przyprawy curry

Dynię wydrążamy, obieramy ze skórki o kroimy w kostkę. Następnie podsmażamy ją na maślę, ewentualnie w trakcie dodając odrobinę wody, żeby całość się nie przypaliła.




Gdy warzywo będzie miękkie, blendujemy całość i dodajemy 0,5 litra wody (w zależności jakiej konsystencji krem chcemy uzyskać, można dodać więcej lub mniej wody). 
Na koniec podgrzewamy naszą zupę i dodajemy wszystkie przyprawy za wyjątkiem imbiru. Jego korzeń ścieramy na małych oczkach i w takiej formie dodajemy do kremu. Całość gotujemy jeszcze 2-3 minuty, aż do zagotowania.


Przepis bardzo prosty i stosunkowo szybki. Najwięcej czasu zajmuje obranie i pokrojenie dyni, ale i na to możecie się wcześniej przygotować na przykład mrożąc już w ten sposób przygotowane warzywo.



Mam nadzieję, że ten przepis zasmakuje Wam tak samo jak nam! SMACZNEGO!



2 komentarze:

  1. Super, ostatnio sporo zupki dyniowej jadłam, spróbuję też coś takiego zrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Z dyni piżmowej nigdy jeszcze nie robiłam zupy. Muszę spróbować.

    OdpowiedzUsuń